Pesto. Sklepowe zupełnie mi nie wchodzi. Kiedyś pochorowałam się takim ze 'słoiczka'.
Od tej pory miałam uraz. Nie jadłam w ogóle.
W pewnym momencie stwierdziłam, że zrobię sama. Tak na próbę. I co? I wyszło pyszne!
Składniki:
- doniczka bazylii
- ząbek czosnku (mały)
- 2 łyżki orzechów pinii
- 10 g tartego parmezanu
- 70 ml oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
Orzechy trzeba zarumienić na suchej patelni. Wszystkie składniki ucieramy w moździerzu bądź blenderze. Na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz