poniedziałek, 17 grudnia 2012

Ziemniaki pieczone po szwedzku

Kto nie lubi pieczonych ziemniaków? Ja znam tylko jedną taką osobę.
A myślę, że na ziemniaki pieczone po szwedzku i tak by się skusiła.
Można je podać jako dodatek do obiadu, albo po prostu same + jakiś dobry sos i sałatka.
Wraz z mężem pożarliśmy je z sosem czosnkowym, sałatką i sokiem ze świeżo wyciskanych owoców.

Składniki (proporcje orientacyjne):
- 8 średnich ziemniaków*
- 2 łyżki masła
- 4 łyżki oliwy
- sól
Ziemniaki obieramy ze skórki, dokladnie myjemy i osuszamy. Każdego ziemniaka głęboko nacinamy, uważając przy tym by nie przeciąć go na pół. Pomaga w tym umieszczenie ziemniaka na drewnianej łyżce, wtedy na pewno nie będziemy paru części.
W rondelku rozpuszczamy masło i dodajemy do niego oliwy.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Ziemniaki układamy w brytwance i polewamy masłem z oliwą, solimy.
Pieczemy przez około, plus minus, jedną godzinę.





* ilość ziemniaków zależy tylko od Ciebie, pamiętaj jednak by wybrać odmianę przeznaczoną do pieczenia 

piątek, 14 grudnia 2012

Jajko zapiekane w bułce

Szybkie i efektowne śniadanie, czyli jajko zapiekane w bułce. Banalnie prosta sprawa! 
Dosłownie 5 minut roboty. 


Składniki dla dwóch osób: 
- 5 bułek kajzerek
- 5 plasterków szynki
- 5 jajek
- masło
- żółty starty ser
- szczypiorek
Od bułek musimy odkroić końcówki. Bułeczki trzeba wypatroszyć, tylko bardzo ostrożnie by nie zrobić w skórze dziurki. Wnętrze bułki smarujemy masłem. Na dno wkładamy pokrojoną w kostkę szynkę. Do każdej bułeczki rozbijamy jedno jajko. Posypujemy je szczypiorkiem i tartym żółtym serem. Wstawiamy do piekarnika na około 6 minut (190 stopni). Jeśli lubimy bardziej ścięte jajko zostawiamy na dłużej. 



sobota, 8 grudnia 2012

Rosół z kaczych skrzydełek

Wbrew pozorom przepis bardzo łatwy, niestety potrzebujący odrobiny czasu.
Pocieszające jest to, że Ty wtedy nie musisz siedzieć cały czas w kuchni.
Rosół gotuje się sam.
I jeszcze te piękne zapachy przypraw wypełniające całe mieszkanie!

Składniki na 2-4 porcje: 
- około kilograma kaczych skrzydełek
- sól morska
- łyżka świeżo startego imbiru
- 2 szklanki soku pomarańczowego
- 2 łyżki miodu
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 duży ząbek czosnku
- 1/2 płatków chili
- 2 gwiazdki anyżu
- kawałek kory cynamonu
- 4 goździki
- woda mineralna
- dodatkowo: 200 g makaronu sojowego i 200 g grzybów (borowiki, podgrzybki, grzyby chińskie) świeżych lub mrożonych

 Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Skrzydełka myjemy, kładziemy na blachę i oprószamy solą.
Przykrywamy luźno folią aluminiową i wkładamy do piekarnika na 1 godzinę.
Zlewamy wytopiony tłuszcz z kaczki do miseczki. Możemy go później wykorzystać np do pieczenia ziemniaków.
Kaczkę smarujemy imbirem, podlewamy szklanką soku i wystawiamy do piekarnika. 
Pieczemy bez przykrycia przez około 1 i 1/2 godziny. W między czasie zagłądamy do piekarnika i w razie potrzeby dolewamy soku (ewentualnie wody) i ze dwa razy przekładamy skrzydełka na drugą stronę.
Skrzydełka smarujemy płynnym miodem i pieczemy jeszcze 1/2 godziny.
Skrzydełka wkładamy do większego garnka. Wlewamy wodę tak by przykryła kaczkę. 
Zagotowujemy. Dodajemy sos sojowy, czosnek, chili, anyż, cynamon i goździki.
Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem przez 45 minut. 
Na koniec bulion odcedzamy. Skrzydełka obieramy z mięsa.
Grzyby myjemy pod bierzącą wodą, osuszamy na ściereczce i kroimy w paseczki. Doprawiamy solą, układamy na blasze i pieczemy przez 20 min w temperaturze 180 stopni.
Do zagotowamego bulionu dodajemy grzyby i mięso z kaczki. W miseczki wkładamy makaron sojowy i zalewamy naszym gotowym rosołem.



piątek, 7 grudnia 2012

Kasza manna z jabłkami

Kasza manna jest pyszna i zdrowa. Na dodatek nie jest tylko i wyłącznie dla dzieci.
W obecnej chwili choruje i takie śniadanie dodaje mi dużo sil! 
Szczególnie zjedzone spokojnie, bez pośpiechu i w łóżeczku :)
Proste, a jakie sycące i smaczne!

Składniki dla 1 osoby:
- 300 ml zimnego mleka
- 7 łyżek kaszy manny orkiszowej
- jedno jabłko
- cynamon
- cukier
Jabłko myjemy, obieramy ze skórki (ja nie obieram) i kroimy w nieduże kawałki. 
Wkładamy w niewielki garnuszkek i gotujemy na małym ogniu, aż jabłka rozpadną się na drobne kawałki. W między czasie dodajemy do smaku cukru i cynamonu. 
Odlewamy do kubka 50 ml zimnego mleka i mieszamy go z kaszą. Resztę mleka zagotowujemy.
Do zagotowamego mleka dodajemy bardzo powoli kaszę rozrobioną z mlekiem. Cały czas mieszamy tak by nie powstały grudki. Gotujemy przez około 3 minuty.
Kaszę podajemy z jabłkami.


sobota, 1 grudnia 2012

Ryż zapiekany z jabłkami

Ryż zapiekany z jabłkami - czyli całe moje dzieciństwo.
Myślałam, że tę potrawę zna każdy, a tu się okazało, że najbliższa mi osoba, czyli mąż, zupełnie jej nie zna!
Był nastawiony dość sceptycznie do tego przepisu, ale szybko się do niego przekonał.
Tego pysznego, delikatnego, aromatycznego smaku nie da sie nie lubić. 

Składniki:
- 200 g ryżu
- szklanka mleka
- torebka cukru waniliowego
- 4-5 dużych jabłek
- łyżka masła
- parę łyżek cukru (według uznania)
- 2 jajka
- cynamon
- szczypta soli
Ryż gotujemy bardzo wolno w szklance mleka z dodatkiem soli, cukru waniliowego oraz łyżki masła, ja czasami dodaje korę cynamonową. Gotujemy tak długo, aż prawie całe mleko się wsiąknie.
Jabłka obrać (ja tego nie robię) i zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Białka oddzielamy od żółtek. Biała ubijamy na sztywno, a żółtka na puszystą pianę. Delikatnie łączymy z ryżem.
Naczynia żarootporne smarujemy masłem. Wykładamy połowę ryżu i jabłek i posypujemy cukrem i cynamonem, czynność powtarzamy.
Pieczemy przez około 25 minut w temperaturze 180 stopni.





środa, 28 listopada 2012

Kruche ciasteczka

Są takie dni w tygodniu, że po śniadaniu mam ochotę na kawe i ciastko.
Wtedy zawsze można na szybko przygotować kruche ciasteczka. Czasami robię więcej i chowam do szczelnego pudełeczka i mogę rozkoszować się ich smakiem w każdej chwili.
W dodatku to świetny pomysl na zabawę dla dzieciaków. Dajesz im ciasto, foremki i mają zajęcie na parę dobrych chwil.
Są też świetną dekoracją na choinkę. Wystarczy odpowiedni kształt np. gwiazdka, księżyc.
Na codzień mogą być to po prostu okrągłe ciasteczka.
Gorąco polecam!

Składniki na około 40-50 sztuk:
- 400 g mąki pszennej
- 250 g zimnego masła
- 25 g cukru pudru + ewentualnie cukier do posypania ciasteczek
- 2 opakowania cukru waniliowego
- szczypta soli
 Mąkę pszesiewamy na stolnicę. Posypujemy solą, cukrem pudrem i waniliowym. Masło kroimy na małe kawałki. Najpierw siekamy wszystko dużym nożem, tak aby powstały grudki. Następnie dłońmi, szybko rozrabiamy ciasto. Formujemy w kulkę i wkładamy na godzinę do lodówki.
Jeśli ciasto jest zbyt suche i łamliwe to dodajemy odrobine wody. 
Ciasto trzeba rozwałkować na grubość około 1 cm. Wykrawamy foremką ciasteczka. Wykładamy na blachę pokrytą papierem do pieczenia.
Pieczemy przez 18-20 min w piekarniku rozgrzanym do  180 stopni, aż ciastka uzyskają złoty kolor.




wtorek, 27 listopada 2012

Mały poczęstunek

W przeciwieństwie do mojej mamy czy teściowej ja jestem osobą, która nie lubi się narobić. 
Wole zrobić coś szybko i sprawnie, a na dodatek smacznie i zdrowo.
Nawet jeśli chodzi o przyjęcia. Mama i teściowa stresują się już tydzień przed przyjściem gości. Planują, gotują, zakupy robią wręcz codziennie. Wiąże się to z dużymi wydatkami i zmarnowanym czasem. Oczywiscie niczego, nikomu nie bronię.
Każdy lubi co innego.
Ale powiedzcie mi,co to za przyjemność całe przyjęcie przesiedzieć w kuchni?!
Mi zazwyczaj przygotowanie pełnego obiadu dla sporej ilości gości, zajmuje dwie godziny. 
Robię to na dodatek tuż przed ich przyjściem. Nie jestem zwolenniczką odgrzewanego jedzenia. 
Ale teraz nie o obiedzie.
Jak wygląda u mnie przyjęcie/proszony obiad? Otóż zaczynam od szwedzkiego stołu. Każdy może wziąć wtedy to co lubi. 
Zazwyczaj są to warzywa pokrojone w słupki (marchew, ogórek, kalarepa) podawane z różnymi dipami. Talerz przeróżnych mięś i serów. Prosta sałatka. Pomidorki koktajlowe. Oliwki. Świeża bagietka. Czyli do wyboru do koloru. Używam produktów tylko świeżych i bardzo dobrej jakości. Dbam o zdrowie swoich najbliższych :)
Później obiad na którym podaje jakąś pieczoną rybę, ewentualnie kurczaka.
Na deser mnóstwo owoców i ciast.
A wszystko okraszone jakimś dobrym winem.




wtorek, 20 listopada 2012

Ziemniaki w szynce parmeńskiej z bryndzą

Nigdy nie byłam zbyt wielką fanką ziemniaków. Kojarzą mi się one z typowo polskim obiadem.
Dużo mięcha i suche, przesolone, albo jeszcze gorzej - w ogole nie posolone, ziemniaki i surówka.
I tak dzień w dzień.
Ziemniaki w zupie. Ziemniaki w drugim daniu. Ziemniaki wszędzie.
Jedyna zjadliwa dla mnie forma to puree bądź frytki.
I ziemniaczki zapiekane ze sporą ilością przypraw. 
A na dzisiejszy obiad postanowiłam zrobić właśnie ziemniaki. Tylko tak trochę inaczej.
Pełne smaku i aromatu. 
Idealne połączenie ziemniaków, sera i szynki.
Wspaniałe same w sobie, jak i dodatek do drugiego dania.

Składniki (dla dwóch osób):
- 9 sporych ziemniaków
- 9 plastrów szynki parmeńskiej
- jedno opakowanie bryndzy
- szczypiorek
- sól, pieprz
- oliwa
Ziemniaków nie obieramy, za to bardzo dokładnie czyścimy. Gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Chwile studzimy.
Szczepionki drobno siekmy i łączymy z serem.
Przestudzone ziemniaki przekrajamy na pół. Jedną z części smarujemy serkiem. Łączymy dwie połówki i owijamy w szynkę parmeńską.
Polewamy wszystko oliwą i posypujemy pieprzem.
Pieczemy przez około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Ja do ziemniaczków podałam ulubiony sos męża czyli czosnkowy. Mieszam majonez, śmietanę, dwa ząbki czosnku i dodaje ulubione przyprawy (sól, pieprz, tymianek).



czwartek, 8 listopada 2012

Dżem dyniowo-pomarańczowy

Co przychodzi Ci do głowy, gdy uslyszysz słowo 'dynia'?
Moim pierwszym skojarzeniem to halloween, a drugim zupa dyniowa.
A co jeszcze z dyni można przyrządzić? Długo szukałam jaiejś inspiracji i w koncu znalazłam. 
Dżem! Dżem z dyni! 
Bardzo słodki i bardzo dobry. W sam raz dla dużych i małych łakomczuchów.

Składniki na dwa słoiczki:
- 1 kg dyni
- 300 g cukru
- 2 pomarańcze
- 1 cytryna
- pół łyżeczki cynamonu (ja dodałam parę kawałków kory cynamonowej)
- szczypta świeżo startej gałki muszkatałowej
Dynie kroimi w niedużą kostkę.  Wkładamy ją do garnuszka i przysypujemy ją cukrem. 
Zostawiamy na dwie godziny. Dynia wtedy puści ładnie soki.
Pomarańczę i cytrynę obieramy i kroimy w drobniutką kosteczkę.
Dodajemy do dyni wraz z przyprawiami.
Gotujemy bez przykrycia, aż większość płynu odparuje. 
Wyparzamy słoiki. Ja robię to w piekarniku. Wkładam słoiki do zimnego piekarnika i nastawiam na 140 stopni na około 30 minut.
Słoiki można zagotować. Ja tego nie robiłam.




środa, 7 listopada 2012

Królik w czerwonym winie i śliwkach

Królik - przypomina mi moje dzieciństwo. Dziadkowie z wielkiego miasta postanowili przeprowadzić się na wieś (niedalekie okolice Białobrzegów). Hodowali tam różne zwierzaki, w tym właśnie króliki. 
Jako mała dziewczynka bardzo lubilam smak tego mięsa.
Później, niestety, poszło w zapomnienie.
Jako dorosła kobieta mialam pewne problemy z królikiem. Toż to takie słodkie zwierzątko! 
Na dodatek obdarte ze skóry wygląda jak maly kotek.
Dlugo musiałam się przekonywać do zakupu króliczka. Szczególnie, że wszedzie w około słyszę jakie to trudne mięso, że twarde, że niewdzięczne. 
W końcu wzięłam się w garść i zrobiłam królika. Efekt - niesamowity! Pyszne, kruche, delikatne mięso po prostu rozpływa się w ustach! 
Duży plus też za to, że mięsko królika jest zdrowe.

Składniki na około 4 osoby:
- królik (u mnie półtora kilograma)
- 200 g suszonych śliwek kalifornijskich
- butelka czerwonego, wytrawnego wina (ja zużyłam 3/4 butelki)
- tymianek
- sól i pieprz
- 4 liście laurowe
- oliwa do smażenia
 Królika myjemy i dzielimy na kawałki. Nacieramy go solą, świeżo mielonym pieprzem i tymiankiem (u mnie suszony).
W garnku o grubym dnie podsmażamy królika (na oliwie).
Przyrumienione mięso zalewamy na początek dwiema szklankami wina. Dodajemy suszone śliwki i liście laurowe.
Dusimy na małym ogniu, aż do miękkości. U mnie bylo to powyżej godziny. W razie potrzeby dodajemy wina. Sos można zagęścić śmietaną. 


sobota, 3 listopada 2012

Naleśniki

Kobieta w ciąży musi borykać się z ciągłymi zachciankami. Dzisiaj np obudziłam się z ogromną chęcią na neleśniki. Osobiście lubię takie bardzo cieniutkie, za to duże i elastyczne.
A więc mikser i patelnia w ruch!
Na szczęście wykonanie naleśników nie jest czynnością bardzo pracochłonną. 
Składniki na około 10 naleśników:
- 150 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- szczypta soli
- masło lub olej
- woda
Mąkę przesiewamy przez sito. Dodajemy jajka, sól, mleko miksujemy. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut.
Po tym czasie dodajemy trochę wody (tyle by uzyskać odpowiednią gęstość) i łyżkę oleju bądź roztopionego masła. 
Ciasto nie może być zbyt gęste, gdyż z łatwością ma się rozprowadzać po patelni. 
Naleśniki smażymy z obu stron. Ja robię to na patelni przeznaczonej specjalnie do tej czynności (średnio rozgrzanej), ale wystarczy jeśli masz jakąś teflonową  o cienkim dnie.
Podajemy z dżemem, nutellą, owocami, białym serem czy z czym nam się tylko wymarzy.




sobota, 20 października 2012

Kanapka z białym serem, awokado i szczypiorkiem

Codziennie robię mężowi kanapki do pracy. Zazwyczaj są to klasyki takie jak szynka i ser. 
Jednak czasami staram się wprowadzić coś nowego i świeżego w dietę mojego ukochanego mężczyzny. 
W ten oto sposób na moim blogu powstanie seria wpisów o pomysłach na kanapki.
Składniki:
- bułka (najlepiej paluch)
- masło
- 3 plastry tłustego, białego sera
- pół dojrzałego awokado
- parę plasterków ogórka
- szczypiorek
- sok z cytryny, sól i pieprz
Bułeczkę kroimy na pół i smarujemy masłem. Awokado obieramy ze skórki i skrapiamy sokiem z cytryny by nie zrobiło się brzydko brązowe. Do bułki wkładamy wszystkie składniki (ser biały, awokado, ogórek, szczypiorek) i doprawiamy do smaku. 


piątek, 19 października 2012

So Sweet Project

Muszę wspomnieć o tych wspaniałych dziewczynach z Warszawy i ich genialnym pomyśle na biznes. 
So Sweet Project.
Znalazłam je zupełnie przypadkowo - planując wesele i szukając alternatywy dla tortu weselnego.
Babeczki głównie górowały za granicą, ale i u nas coś się znalazło. I to nie byle co!
Ciacha robią dwie niesamowite kobitki. Konkretne, miłe i potrafiące doradzić.
Na dodatek nie ma pomysłu, którego by nie zrealizowały.
Z czystym sumieniem polecam:

To nasze ślubne:
A te zamówiłam na prezent urodzinowy dla męża:


niedziela, 14 października 2012

Kokosanki

Ciąża to bardzo dziwny okres. Np wczoraj około godziny 23 bardzo zachciało mi się kokosanek. Nie wiem czemu. Tak naprawdę jadłam je może z dziesięć razy w całym życiu. W sumie szkoda bo to pyszne i proste ciastka.
Składniki na około 10 sporych kokosanek:
- 200 g wiórków kokosowych 
- 50 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 2 bądź 3 łyżki mleka
- 2 białka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Masło rozpuszczamy w rondelku na niewielkim ogniu. Dodajemy cukier i czekamy aż się rozpuści. Jak masa jest bardzo gęsta dodajemy mleka (jeśli nie ma takiej potrzeby ten element przepisu możemy sobie darować). Na koniec kokos. 
Ubijamy na sztywno masę z jajek. Pod koniec dosypujemy mąki ziemniaczanej i mieszamy na wolnych obrotach. Wystudzoną masę kokosową mieszamy delikatnie z białkiem. 
Na blaszce do pieczenia (łyżką) wykładamy porcję masy kokosowej. Pieczemy w temperaturze 180 stopni, przez około 15-20 minut, aż się ładnie zarumienią. Niestety kokosanki po upieczeniu trzeba zostawić chwilę w spokoju, gdyż są dosyć miękkie. Czekamy, aż ostygną/zastygną i wtedy z łatwością odejdą nam z blaszki.

piątek, 12 października 2012

Kryzysowa kolacja - zapiekanki

Nie wiem jak u Was, ale u mnie zdarzają się takie chwile, że nie ma zupełnie nic w lodówce. Jakieś końcówki zeschniętego sera, resztki wędliny, przedwczorajsze bułki. Nie lubię wyrzucać jedzenia. Tak więc dzisiaj powstała kryzysowa kolacja - czyli zapiekanki.
- bułeczki
- żółty ser
- salami
- pomidor
- czosnek
- oliwa
- świeża bazylia
- sól, pieprz
Na bułeczki dodaje oliwy wymieszanej z czosnkiem. Potem tarty ser, salami i pomidory w plasterkach, świeża bazylia i do smaku sól, pieprz. Piec 5 min.

wtorek, 2 października 2012

Kruche ciasto z karmelem i czekoladą

Pierwsze skojarzenie z jesienią? Oczywiście kasztany! Odwiedziłam ostatnio rodzinę i wszyscy wspólnie robiliśmy rzeczy z kasztanów: konie, biedronki, mrówki. Jednym słowem świetna zabawa. A na koniec wieczoru pyszne i syte ciasto, tzw. krajanka. I tak w ogóle to towarzyszył nam też uroczy chomik Gwiazdka :)
Składniki na spód:
- 175 g mąki pszennej
- 125 g pokrojonego w kostkę masła
- 50 g brązowego cukru
Blachę o wymiarach mniej więcej 23x23, wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy tłuszczem. Do miski przesiewamy mąkę i mieszkamy z cukrem. Dodajemy masło i ugniatamy ciasto. Wykładamy do formy i nakłuwamy widelcem. Pieczemy w temperaturze 190 stopni, przez około 20 minut (aż ładnie się zezłoci).
Masa karmelowa:
- puszka mleka skondensowanego (gotujemy 2-3 godziny pod przykryciem)
- lub puszka gotowej masy karmelowej
Masę z puszki wykładamy na przestudzony spód ciasta. Jeśli masa jest zbyt gęsta można chwilę podgrzać w mikrofali.
Masa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
- 4 łyżki masła
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Dodajemy stopniowo masło. Masa musi być takiej gęstości by swobodnie wylać ją z rondelka na masę karmelu. Ciasto włożyć na minimum noc do lodówki.

środa, 19 września 2012

Curry z tofu

Lubię powracać do pobytu w Iniach. Do smaków i zapachów. Na szczęście zatrzymałam trochę czas w postaci przypraw przywiezionych z podróży. Między innymi chili, masala, wanilia, cynamon i curry! Oczywiście robię curry po swojemu. Nie jest to ten sam smak co w Indiach, ale zawsze jakaś namiastka jest!
- kostka tofu*
- puszka mleczka kokosowego
- 4 cebule
- 3 duże pomidory**
- 2 ząbki czosnku
- przyprawa curry***
- ja dorzucam jeszcze 3 suszone w całości papryczki chili
Na zwykłym, bezzapachowym oleju podsmażamy dość sporą ilość przyprawy curry. Cebulę kroimy w półplasterki i wrzucamy do przypraw. Dodajemy pokrojone w kostkę, obrane ze skórki pomidory. Wlewamy mleczko kokosowe. Wszystko redukujemy do dość gęstego sosu. Na koniec dodajemy tofu pokrojone w kostkę. Możemy do smaku dodać trochę soli. Podajemy z ryżem i kolendrą.
* Ja tofu kupuje w wietnamskim sklephie na Marywilskiej (http://www.marywilska44.waw.pl). Jest tanio i przede wszystkim świeżo. Można zastąpić kurczakiem.
** Dodaję tylko pomidory i cebulę, ale tak naprawdę możesz dodać takie warzywa jakie Ci się tylko spodobają np cukinie, marchewkę, bakłażana itp.
*** Swoją przyprawę curry mam z Indii, jest ona w formie proszku. W Polsce praktycznie w każdym sklepie dostępna. Godna polecenia jest również pasta curry.
**** Dodam jeszcze, że naczynie, które wykorzystałam do gotowania potrawy przywiozłam ze swojej wyprawy :) jest mega ciężkie i solidne! A kosztowało zaledwie parę złotych

sobota, 15 września 2012

Pancakes

Chyba moje ulubione śniadanie. Niestety, bardzo kaloryczne i zapychające. Czasem jednak warto troszkę pogrzeszyć.
Składniki na około 4 osoby:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 1,5 szklanki mleka
- 75 g rozpuszczonego masła
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 czubate łyżki cukru
- szczypta soli
- ja dodałam jeszcze nasionka z jednej laski wanilii
Masło rozpuszczamy w małym garnuszku, lekko studzimy. Mąkę przesiewamy przez sito. Jajka dokładnie roztrzepujemy i mieszamy z mąką. Dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Smażymy na suchej patelni do uzyskania złocistego koloru. Porcja jest na około 3 bądź 4 osoby. Ja podaje z miodem, śmietaną i sosem malinowym (świeże malinki miksujemy wraz z cukrem, można przesiać przez sitko jeśli nie lubimy pestek).

wtorek, 11 września 2012

Sok malinowy

Od sąsiadów dostaliśmy calutką łubiankę malin. Co z nimi zrobić? Toż wiadomo, że te owoce bardzo szybko się psują. Postawione zostało, że najlepiej zrobić pyszny i zdrowy sok malinowy. A przepis jest banalnie prosty!
- 1 kg malin (ja użyłam prawie całej łubianki)
- około kilograma cukru (można mniej)
Całe przygotowanie soku polega, tylko i wyłącznie, na zasypywaniu malin cukrem. Tak więc, do słoika wsypujemy trochę malin i trochę cukru, potem znowu trochę malin i znowu cukier...i tak do wykończenia zapasów. Przykrywamy wszystko gazą lub ściereczką i czekamy kilka dni, aż puszczą sok. Po tym czasie odcedzamy sok na durszlaku i przelewamy do wyparzonych butelek.
I w ten oto sposób w naszej kuchni zagościł taki stwór:

sobota, 8 września 2012

SOUL FOOD BUS

Pomyślałam, że zrobię serię pt. co warto zjeść w Warszawie. Co jest godne polecenia i gdzie to znaleźć.
Na pierwszym miejscu mojej listy na pewno jest SOUL FOOD BUS. Pomysł na biznes to po prostu autobus z hamburgerami i quesadillas. Ale uwierzcie mi, nigdy, ale to przenigdy nie jadłam tak pysznego fast fooda! Wszystko jest świeże i robione na miejscu. Ceny bardzo przystępne bo już od 11 zł. W dodatku co jakiś czas chłopaki wymyślają jakąś specjalność dnia np. hamburger z serem kozim i rukolą.
Jak ich znaleźć? Z racji tego, że są mobilni mogą być w różnych miejscach i o różnym czasie. To jak szukać? Głównie przez facebooka, wyszkujemy SOUL FOOD BUS i już wiemy co i jak.
https://www.facebook.com/soulfoodbus
Gorąco polecam! Chłopaki naprawdę znają się na rzeczy.
Po Warszawie jeździ też drugi bus z hamburgerami. Nazywa się BOBBY BURGER. Niestety, co do niego mam mieszane uczucia. Po pierwsze, jadłam tam dwa razy i dwa razy się rozchorowałam (mój mąż też). A po drugie, mają mniejszy wybór i dłuższy czas oczekiwania na zamówienie. Wyszukujemy go podobnie jak w przypadku SOUL FOOD BUS. https://www.facebook.com/burgerbobby 

Aktualizacja z dnia 2.10.1012
Zabierałam się do tej aktualizacji już jakiś czas. Otóż moi drodzy mam świetną wiadomość! SFB rozszerzył swoją działalność. Nadal możemy spotkać ich gdzieś na mieście, w ich sławnym już busie, ale mają też stałą miejscówkę? Gdzie? Stacja Balon. Są tam (ku mej radości) codziennie i do późna.

wtorek, 4 września 2012

Tarta z jabłkami i kruszonką

Dostałam ostatnio od rodziców masę jabłek. Smaczne, działkowe i ekologiczne. Co z nich zrobić? Można oczywiście po prostu je schrupać, ale ile można? Kombinowanie jest jednak lepsze. Mamy tyle możliwości: musy, przeciery i oczywiście tartę z jabłkami!
Ciasto:
- 250g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 130g zimnego, posiekanego masła
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 jajka
Powyższe składniki mieszkamy i szybko zagniatamy. Dzielimy w proporcji 2:1, owijamy folią i wkładamy do lodówki na 30-40 minut(ja od razu wrzuciłam do zamrażalnika). Moja teściowa dała mi kiedyś dobrą radę co do wyrabiania takiego ciasta. Otóż wszystkie składniki wykładamy na tortownice i (co by masło szybko nie rozpuszczało się w rączkach) 'zagniatamy' ciasto nożem.
Jabłka:
- około 0,5 jabłek(ja dodałam około 5 małych)
- 2 łyżki brązowego cukru
- łyżka cynamonu
Jabłka obieramy, kroimy na 4 ćwiartki, wyciągamy gniazda. Potem to już wedle uznania, mi z tych 4 ćwiartek wychodzi 16 kawałków jabłka. Mieszamy z cukrem i cynamonem. 
Ciasto wyjmujemy z lodówki. Większą część trzeba rozwałkować, wyłożyć dno i boczki formy do tary (wcześniej wysmarowanej masłem). Lekko nakłuwamy dno widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na niego np fasolę. W takiej formie pieczemy przez 10 minut w temperaturze 180 stopni. Po tym czasie wyjąć, zdjąć papier i wyłożyć jabłka. 
Resztę ciasta ścieramy na grubych oczkach tarki i posypujemy nią tartę. Ponownie wsadzamy do piekarnika na 180 stopni, tylko tym razem na około 45 minut.

niedziela, 2 września 2012

Pasta rybna z tuńczyka

Jeść rybę jest ponoć zdrowo. Ja nie przepadam za rybami. Nie jadam ich dwa razy w tygodniu. Nie czuje takiej potrzeby. Raz na jakiś czas zjem, właśnie np pastę rybną.
- puszka tuńczyka w oleju
- dwa jajka na twardo
- szczypiorek
- majonez
- sól, pieprz
Tuńczyka przekładamy do miseczki. Jajka i szczypiorek drobno kroimy. Dodajemy do ryby. Na koniec doprawiamy majonezem, solą i pieprzem. Wszystko dokładnie mieszamy. Podajemy z pomidorkiem malinowym i rzodkiewką :)

środa, 29 sierpnia 2012

Makaron z mozzarellą i pomidorami

Proste i bardzo szybkie danie, ale za to jakie smaczne!
- makaron np penne
- dwa świeże pomidory
- chili
- mozzarella
- dwa ząbki czosnku
- bazylia
- sól i oliwa z oliwek
Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Czosnek przeciskamy przez praskę i wraz ze świeżym chili podsmażamy na oliwie. Pomidory obieramy ze skórki, kroimy na małe kawałki i wrzucamy do reszty składników na patelnie. Przyprawiamy solą i świeżą bazylią. Makaron mieszkamy z sosem. Na koniec dodajemy mozzarelle.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Czekoladowe muffiny z malinami

Uwielbiam robić muffinki. To tak banalnie proste i smaczne, a na dodatek efektowne. I chyba nikt, naprawdę nikt, nie może ich schrzanić!
Składniki na około 8 muffinek:
- 100g gorzkiej czekolady
- 100g masła
- 2 jajka
- około 180g cukru
- 100g mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150g świeżych malin
W garnuszku, na małym ogniu, roztapiamy czekoladę i masło. Lekko studzimy. 
Czekoladę i resztę składników (oprócz malin) miksujemy na gładką masę. 
Potem wrzucamy malinki i delikatnie mieszkamy. Powstałą masą napełniamy papilotki do 3/4 wysokości. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut.
Muffinki są pysznie wilgotne, słodkie i kwaśne zarazem.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Prosty i szybki kapuśniak

Czasami nadchodzi mnie ochota na coś bardzo kwaśnego, tak tu i teraz! Dlatego robię wtedy skróconą wersje kapuśniaka. Wiadomo, że smak całej zupy kryje się w dobrej kapuście. Ja szukam takiej wykrzywiającej buzię :)
- kiszona kapusta 500 g
- bulion wieprzowy
- marchewka
- cebula
- 3 spore ziemniaki
- sól i pieprz
- olej
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę. Podsmażamy na oliwie (najlepiej od razu w garnku). Dolewamy bulion, wrzucamy ziemniaki, kapustę i startą marchewkę. Gotujemy około 30 min. Doprawiamy do smaku. Podajemy ze świeżym pieczywem.

sobota, 28 lipca 2012